Nasz urodzinowy pobyt w Olsztynie, jak i każdy nasz pobyt gdziekolwiek, musiał zawierać kulinarne doznania. 😀 Łakomczuchy z nas i powszechnie to wiadomo! Wychodzimy z założenia, że nie jemy, aby żyć, lecz żyjemy, aby jeść, smakować, poznawać… ach! Jedzenie jest dla nas szczególną formą spędzania wspólnego czasu. Pozwala nam na rozkoszowanie się zarówno pysznościami, jak i samą chwilą. Uwielbiamy to tym bardziej, gdy atmosfera w danym miejscu jest po prostu przyjazna. Jedzenie bez atmosfery, nie smakuje tak samo. A atmosfera, bez dobrego jedzenia, też nie do końca wystarczy… 😛 Te dwa połączone elementy stanowią o kategorii „przepyszności”. Zatem, gdzie przepysznie zjeść w Olsztynie? Z przyjemnością podpowiemy!
Na dobry początek
Pobyt w Olsztynie wiązał się ze świętowaniem urodzin Kariny. Wiedzieliśmy zatem, iż wieczorem czeka na nas stolik w jednej z najlepszych, olsztyńskich restauracji. Do wieczora jednak pozostało nam sporo czasu, chcieliśmy przekąsić coś niewielkiego. Okazuje się, że miejsce do którego trafiliśmy było strzałem w dziesiątkę! Wybór padł na Cudne Manowce, które może pochwalić się zaliczeniem do listy Dziedzictwa kulinarnego Warmii i Mazur! Co to oznacza? Na stronie regionu czytamy: „To wyrób produkowany lub usługa świadczona w sposób nieprzemysłowy, przyjazny dla środowiska i z wykorzystaniem surowców dostępnych w regionie. Odpoczywając na Warmii, Mazurach i Powiślu, szukajcie Państwo lokali, restauracji, produktów oznaczonych specjalnym logo Europejskiej Sieci Regionalnego Dziedzictwa Kulinarnego. Nie zawiedziecie się, gwarantujemy!” Z przyjemnością stwierdzamy… mają rację! W menu znajdziemy tu wiele ciekawych propozycji, które zawierają produkty regionalne. Co więcej, przygotowana jest także specjalna gablota prezentująca smakowitości z regionu, które z powodzeniem można nabyć na miejscu.
Co jedliśmy? Zdecydowaliśmy się na treściwy rosół z gęsi z zacierkami i przepyszny mix pierogów. Zwyczajne danie okazało się bardzo niezwykłe. 🙂 Były to bowiem zielone pierogi z rybami, z gęsiną i mięsem jelenia. Mniam! Do tego lemoniada z natki pietruszki i jesteśmy w niebie. 🙂 Przed wyprawą do warszawy wróciliśmy tu jeszcze raz na… pizzę. Wiemy, że jest to mało regionalny przysmak, ale widząc jak wygląda pizza, którą tutaj podają, a dodatkowo będąc „pizzożercami”, nie mogliśmy sobie tego odmówić… 😀 Nie żałowaliśmy! Ciasto było cudownie chrupkie, a wszystkie składniki niezwykle świeże. Uprzedzamy jednak. Średnia pizza jest przeogromna i nie sposób ją zjeść we 2 osoby. 🙂 Będąc w Olsztynie odwiedźcie Cudne Manowce, a nie zawiedziecie się!
Nasza uczta, czyli gdzie przepysznie zjeść w Olsztynie?
Urodzinowa kolacja odbyła się w miejscu, do którego już chcemy wracać! Mowa o Restauracji Przystań. Co za szczęście mieć ją pod samym nosem! 🙂 Mieszkając w Hotelu Przystań (o którym w poprzednim wpisie), macie jej wszystkie smakowitości na wyciągnięcie ręki! Dla nas Restauracja Przystań wysuwa się na podium spośród wielu poznanych do tej pory, podobnej klasy restauracji. I zawsze jest tak, że gdy jesteśmy czymś przeogromnie zachwyceni, nie do końca umiemy dobrać odpowiednie słowa, by przekazać to co czujemy. W tej restauracji czuliśmy jedną, wielką, prawdziwą ROZKOSZ!
Co jedliśmy? Świętowanie urodzin rozpoczęło się od smacznego „poczekadełka” w postaci pasty z wędzonej ryby podanej w towarzystwie chrupiącego chleba. Na wspólną przystawkę zamówiliśmy grillowany ser halloumi na lekkiej, owocowej sałatce z musem mango- bardzo dobre połączenie smaków, które zaostrzyło nasze apetyty.
Przejdźmy jednak do dań głównych. 🙂 Będąc tu MUSICIE skosztować dań rybnych. Są niesamowite! My skusiliśmy się na filet sandacza duszony w śmietanie z cebulą i stek z tuńczyka z zielonym dipem z kiwi i wasabi. Połączenie smaków, świeżość dań oraz rozpływająca się w ustach ryba…. czystej postaci ekstaza dla zmysłów! ❤ Dobraliśmy do tego czarny ryż włoski z masłem i czosnkiem oraz bukiet gotowanych warzyw.
Jedna porcja w zupełności wystarczy na 2 osoby. Tym bardziej, jeśli chcecie zmieścić deser… 😛 Gotowane warzywa- niby zwykły dodatek… ale nawet to jest tutaj nieziemskie! Malutkie marchewki, fasolka, groszek, kalafior i inne warzywa są idealnie przyrządzone i cudownie komponują się z daniami rybnymi. Po tym kulinarnym upojeniu, odpoczywaliśmy wpatrując się w jezioro (wspomnieć należy, że restauracja położona jest tuż nad Jeziorem Ukiel), popijając smakowite wino (znajduje się tu bowiem Wine Room z prawdziwego zdarzenia 🙂 ) i czekając, aż w naszych brzuchach zrobi się przynajmniej odrobina miejsca, by zwieńczyć urodziny choć małym deserem. Beza z owocami – na tego typu wybory, mamy chyba oddzielne żołądki… 😛 Co prawda nie umiemy jej zjeść w najelegantszym, znanym powszechnie stylu… 😀 Jednak wybór był słuszny i dopełnił ten wieczór w sposób idealny!
Nic dodać, nic ująć. „Przepyszność” tego miejsca została osiągnięta również dzięki świetnej atmosferze. Pan Wojtek opiekujący się naszym stolikiem zadbał, by niczego nam nie brakowało i z uśmiechem na twarzy doradził co wybrać spośród wszystkich smakowitości. Bardzo dziękujemy za ten przemiły czas!
Do Restauracji Przystań wróciliśmy też kolejnego dnia na obiad. Tym razem nie spędziliśmy tu prawie trzech godzin 😛 Zjedliśmy paski idealnie wysmażonej polędwicy wołowej w sosie kurkowym i cudowny stek z halibuta na sosie szafranowym. Na deser zaś wybraliśmy ciasto dnia- chałwowe. 🙂
Wiecie co? Prawda jest taka, że gdybyśmy tylko mogli sobie na to pozwolić, to odwiedzalibyśmy tę restaurację codziennie dotąd, aż spróbowalibyśmy wszystkie propozycje z karty. Jesteśmy pełni podziwu, że można tak cudownie gotować za naprawdę rozsądne pieniądze! Szefowi kuchni i całej kuchennej załodze należą się owacje na stojąco !!! I może w naszych ustach nie będzie to wystarczająco wielka pochwała… ale to, że Restauracja Przystań znajduje się w Przewodniku (po 101 najlepszych hotelach i restauracjach w Polsce) pani Magdy Gessler, powinno już o czymś świadczyć. Odwiedźcie to miejsce KONIECZNIE !!! ❤
A co na małe przekąski?
Spacerując po okolicy odwiedziliśmy także kolorową i smaczną kawiarnię Hangloose. Fajne rozwiązanie na mały głód! Możecie skosztować ciasto marchewkowe lub jabłka pod kruszonką (nasz faworyt). 😀 To co szczególnie nam posmakowało to propozycje owocowych i warzywnych, ale przede wszystkim przepysznych koktajli. Początkowo skusiliśmy się na pomarańczowy z lodami waniliowymi i marchewkowy z cynamonem. Kolejnego dnia nogi same nas tam zaprowadziły, by orzeźwić się napojem brzoskwiniowo-malinowym i śliwkowym. Polecamy tym bardziej, że widoki z Hangloose Caffé są niezwykle relaksujące, a atmosfera panująca w kawiarni bardzo swobodna i przyjazna! 😀
Czy w olsztyńskich hotelach, restauracjach i kawiarniach standardem jest zadowolona z życia obsługa? Po doświadczeniach, które przeżyliśmy w ten jeden weekend jesteśmy skłonni to przyznać… 🙂
Olsztyn, niby nuda. Niby najzwyklejsze miasto, które nie jest szczytem podróżniczych marzeń. My jednak już się przekonaliśmy, że powinno stać się Waszym celem wypraw czym prędzej! Tym bardziej, że teraz już wiecie nie tylko gdzie zamieszkać, ale i gdzie przepysznie zjeść w Olsztynie! 😀
My chcemy już tam wrócić i oczywiście… razem!
Love is the answer!
Restauracja Cudne Manowce
Bolesława Chrobrego 4
11-041 Olsztyn
cudnemanowce.plRestauracja Przystań
ul. Żeglarska 3
10-160 Olsztyn
przystanolsztyn.plHangloose Caffé
Kapitańska 21 (dawniej: Jeziorna 8 A)
10-153 Olsztyn
facebook.com/HanglooseCaffe
W centrum obowiązkowy przystanek to cukiernia Słodycz tej krainy. Najlepsze ciacha i lody w Olsztynie.
PolubieniePolubienie
Sprawdzimy bardzo chetnie :)))
PolubieniePolubienie
Ja polecam Krys Stan.
Fantastyczna restauracja, ceny niewysokie, a na jedzenie długo sięnie czeka… 😉
PolubieniePolubienie
Być może kiedyś sami się przekonamy 🙂 Dzięki za rekomendację 🙂
PolubieniePolubienie
Polecam też restaurację Kolorowa 🙂 Świetne jedzenie.
PolubieniePolubienie