W Chorwacji spędziliśmy dwa cudowne tygodnie.
Nie leżeliśmy do góry brzuchem na plaży przez ten czas (choć wiadomo – odpocząć też trzeba), lecz każdego dnia staraliśmy się coś zobaczyć. Ten wyjazd pozwolił nam odkryć, że taka forma spędzania czasu to jest to co oboje lubimy! Od tej pory wiemy, że podróżując chcemy poznawać nie tylko nowe miejsca, ale też kulturę, a przede wszystkim kuchnię !
Podczas pobytu zwiedziliśmy niewielki półwysep Istria wzdłuż i wszerz! Odwiedziliśmy znane i relatywnie duże miasta takie jak: Pula czy Rijeka. Pokusiliśmy się także o te bardziej odludne i dzikie np. Kamenjak. Niewielka odległość do granicy włoskiej skusiła nas na całodniową wycieczkę po romantycznej Wenecji.
Dziś pozostajemy jeszcze jednak w Chorwacji!
Istria jest półwyspem graniczącym ze Słowenią. Niegdyś kraina ta należała do Włoch czego efektem są liczne zabytki i architektura silnie przypominająca tą, którą możemy zobaczyć w położonej nieopodal Italii. Istria to także urokliwe miasteczka i cudowne kamieniste plaże! Cudowne? W rzeczy samej 🙂 Dzięki temu woda jest niezwykle przejrzysta, błękitna i zaprasza do chłodzącej kąpieli!
Chcesz wiedzieć co nam się najbardziej podobało? Czytaj dalej!
Pula
W tym mieście wykupiliśmy kwaterę, dlaczego? Bo było najtaniej 🙂 Pula to największe miasto oraz centrum ekonomiczne Istrii. Zamieszkiwaliśmy na jej uboczu, do plaży był kawałek, a sama plaża w tym miejscu nie była za ładna… Nie szkodzi! Od czego mamy auto dziadka? 🙂 Pula odwdzięczyła nam się jednak przepiękną starówką oraz jednym z najlepiej zachowanych amfiteatrów rzymskich. W tej pięknej scenerii wieczorami spacerowaliśmy, smakowaliśmy lokalne specjały i słuchaliśmy muzyki, którą ludowi artyści grali na głównym placu.
Dla chcących pospacerować po Puli bez wstawania od komputera Wirtualny spacer
Rovinj
Niewielkie miasteczko, wysunięte wgłąb morza i naszym zdaniem zdecydowanie najbardziej malownicze! Dookoła widać piękne turkusowe morze, liczne jachty, rybackie łódeczki i piętrowo wyrastające, kolorowe zabudowania. Najstarsza część miasta położona jest na niewielkim wzgórzu, skąd rozpościerają się widoki odpowiednie dla amatorów romantycznych przeżyć. Rovinj zachwyciło nas tak bardzo, że podczas naszego pobytu wracaliśmy tu (chyba) trzykrotnie. Będąc w okolicy, nie można go ominąć !!!
Vrsar
Zlokalizowany jest w niewielkiej zatoczce. Miasteczko to jest urokliwie położone wśród niewysokich, malowniczych wzniesień porośniętych lasami iglastymi. Znajdziemy tam dużą i oczywiście kamienistą plażę oraz port jachtowy. Liczne kawiarnie i restauracje znajdujące się nad brzegiem morza zachęcają spacerowiczów do odpoczynku wśród cienia.
Park Narodowy Kamenjak
Znajduje się na najbardziej wysuniętej na południe części Istrii. To miejsce jest zupełnie niepowtarzalne i wyjątkowe! Przede wszystkim obszar ten jest rezerwatem przyrody. Tak! Dzięki temu, nawet w sezonie można tam znaleźć plażę, półkę skalną czy małą zatoczkę tylko dla siebie i swojego towarzysza (czworonogi mile widziane, jak widać na jednym ze zdjęć!). Największe wrażenie wywarły na nas przepiękne, białe klify, o które leniwie rozbijały się fale błękitnego Adriatyku. Jeszcze wtedy, żadne z nas nie wiedziało jak wielkie znaczenie w naszym życiu zyskają klify 🙂 Spędziliśmy tu calutki dzień w towarzystwie szumu wiatru i ćwierkających ptaków. Cudowne miejsce na relaks (potocznie zwany resetem), oderwanie się od tłumu i miejskiego zgiełku… Gdybyśmy byli sławni podpisalibyśmy: Polecamy, Karina i Sebastian
Poreč
To chyba najbardziej turystyczne miasto na półwyspie. Według wikipedii (cóż za źródło!) na jednego mieszkańca (a jest ich 11 tys.) przypada około 70 turystów. Pomimo to w naszej pamięci miasto to zapisało się bardzo pozytywnie. Jak większość nadmorskich miasteczek na Istrii jest po prostu… urocze. Wąskie uliczki oraz piękna promenada nad brzegiem morza przyciągają wielu odwiedzających. A liczne tawerny, choć nastawione na zarabianie, nie kłują zbytnio w oczy komercyjnym charakterem. Nadal tu czuć ducha małego, nadmorskiego miasteczka. Porec jednak najbardziej kojarzy się nam z lodami. Chorwaci twierdzą, że to oni je wymyślili i że w Chorwacji są najlepsze. Włosi mają inne zdanie na ten temat… Tak czy inaczej potwierdzamy, że są pyszne! Ale nie sam smak zapadł nam najbardziej w pamięć, lecz to w jaki sposób są serwowane. Pokazaliśmy to na Facebooku w filmiku, który znaleźliśmy w sieci: link do filmiku.
Chorwacja to przepiękne miejsce! My zobaczyliśmy tylko niewielką jej część. Znawcy tego kraju twierdzą zresztą, że tą brzydszą 🙂
Nam się jednak podobała bardzo. I do tej pory nie wiemy czy sprawiły to te widoki i przeżycia, czy świadomość spełnianych marzeń? A może po prostu to, że podświadomie czuliśmy, że będziemy podróżować już zawsze razem? Teraz to proste.
Love is the answer!!!
(…) do tej pory nie wiemy czy sprawiły to te widoki i przeżycia, czy świadomość spełnianych marzeń? A może po prostu to, że podświadomie czuliśmy, że będziemy podróżować już zawsze razem?
Przepięknie napisane 🙂
PolubieniePolubienie
🙂
PolubieniePolubienie