Zapraszamy do Gdańska !

Nasz ukochany Gdańsk jest miejscem, które szczególnie sobie upodobaliśmy. Życie płynie tu zdecydowanie wolniej niż w zabieganej stolicy. Dodatkowo znajdują się tu ludzie, miejsca i rzeczy, które kochamy… (abstrahując od wiecznie niepunktualnej komunikacji miejskiej!) Postanowiliśmy podzielić się z Wami kilkoma spostrzeżeniami i ciekawostkami. O wielu na pewno słyszeliście, o innych może nie. Tak czy inaczej nasz blog nie mógłby istnieć bez Gdańska! ❤

Jak dotrzeć?

Wybór należy do Was! Ale możliwości jest coraz więcej. Dodatkowo są coraz tańsze i coraz szybsze. 🙂

Samolotem! W Gdańsku znajduje się lotnisko im. Lecha Wałęsy. Dolecieć tam można z Warszawy i Krakowa LOTem, a z Modlina Ryanairem. Lot trwa kilkadziesiąt minut. Port lotniczy oddalony jest nieco od miasta, ale dzięki powstaniu kolei metropolitarnej, która została otwarta we wrześniu 2015, do centrum miasta dojeżdżamy wygodnie w ciągu 30 minut. Ceny biletów lotniczych naszego krajowego przewoźnika niestety są wysokie, natomiast w Ryanairze trafienie oferty za 9, 19 czy 39 plnów, nie stanowi większego problemu. Polecamy poszukać na: skyscanner oraz stronach lini lotniczych LOT i Ryanair.

Samochodem! Ze Strykowa (woj. łódzkie) do Gdańska prowadzi autostrada A1, niestety płatna, ale za to bardzo wygodna. Dzięki niej w łatwy, bezpieczny i szybki sposób możemy dotrzeć do tej pięknej miejscowości. Z centralnej Polski, to najszybszy sposób na dostanie się samochodem do Gdańska.

Pociągiem! Do Gdańska jeździ wiele pociągów. Interesującą opcją, która pod względem czasowym może konkurować z samolotem, jest Pendolino. Z Warszawy podróż trwa nieco ponad 2 i pół godziny. Plus jest taki, że trafiamy bezpośrednio do samego centrum miasta. Cenowo również nie wygląda to źle! Bilety w różnych promocjach można kupić już za 49zł. Gdzie? Najlepiej w internecie na stronie intercity.

Autobusem! Do Gdańska dojeżdżają zarówno lokalne PKSy z różnych miast, jak i więksi przewoźnicy, tacy jak Polski Bus. Tym środkiem transportu, podróż niestety jest najdłuższa. Z Warszawy trwa ponad 4 i pół godziny. Bilety natomiast są już od kilku złotych. 🙂

Zawsze też można dotrzeć autostopem… 🙂 Co kto lubi!

Gdzie spać?

Tu niestety nie czujemy się ekspertami… ba! Nie mamy zielonego pojęcia. 🙂 Jesteśmy w tej cudownej sytuacji, że mamy tu rodzinę i nigdy nie musieliśmy zastanawiać się nad miejscem noclegu. Dodatkowo w 2011 roku na wakacjach w Porto Santo (link) poznaliśmy Elę i Michała, też z Gdańska! Tak więc, wpadamy z wizytami i rewizytami, co i raz do tego magicznego miasta. 🙂

Co możemy Wam jednak poradzić, to skorzystanie z tradycyjnych wyszukiwarek miejsc w hotelach i pensjonatach, takich jak na przykład booking.com lub skorzystania z serwisu do wyszukiwania prywatnych mieszkań na wynajem „urlopowy ” np: airbnb.

Magiczne miasto?

Dla nas tak! Po pierwsze ludzie, których tu spotykamy są niezwykle otwarci i przyjaźni. Nie planują przyszłości, hołdując zasadzie carpe diem! Jadąc do Gdańska przestawiamy się (mimo umiłowania do organizacji), na specyficzny sposób planowania, czyli „bycie na telefon”. Spontaniczność gdańszczan potwierdziliśmy sobie już wielokrotnie. Oprócz chwytania dnia, najważniejszą zasadą (dotyczącą chyba całego Trójmiasta) jest: co się tutaj stanie, tutaj pozostanie. 😉 Po drugie, w Gdańsku znajdują się liczne przepiękne miejsca i budynki, które warto zobaczyć. Po trzecie, na pewno nie będziesz się tu nudzić! Po czwarte, zjesz tu naprawdę pysznie! Po piąte, czas tu płynie wolniej. Po szóste… moglibyśmy tak wyliczać jeszcze chwilkę, albo i dłuższą. Przejdźmy do konkretów!

124-IMG_1497

Konkret 1 

Ulica Długa, począwszy od Złotej Bramy, to miejsce chyba najbardziej rozpoznawalne w Gdańsku. Potrafi też być klimatyczne! Najpiękniejsze jest o wschodzie słońca, gdy znajdujące się tam kawiarnie, dopiero budzą się do życia, a pierwsze promyki niemrawo oświetlają liczne kamienice. Nabieramy w płuca rześkiego, porannego powietrza i idziemy na spacer w stronę Długiego Pobrzeża! Fascynaci architektury znajdą tu coś dla siebie. My jesteśmy w stanie określić to jako „piękne kamieniczki”, więc z góry przepraszamy profesjonalistów. 🙂 Tak czy inaczej, nawet dla przeciętnego turysty spacer Długą między Domami Ferberów, Uphagena, Schumannów, Ratuszem Głównego Miasta i innymi historycznymi budynkami, stanowi zachwyt dla oka. Po drodze mijamy kolejny znak rozpoznawczy Gdańska czyli fontannę Neptuna. Odremontowany, umięśniony władca wód z trójzębem w dłoni stoi dumnie przed Dworem Artusa. I jeśli chcecie zrobić sobie z nim zdjęcie „na osobności” celujcie w najbardziej poranne godziny. 🙂

118-IMG_0342

Później to praktycznie niemożliwe. 😀 Tymczasem Długa, przechodzi się w ulicę Długi Targ. Wspólnie stanowią tzw. Szlak Królewski. Oprócz restauracji znajdziemy tutaj oczywiście, liczne sklepy z pamiątkami. Idąc dalej, wychodzimy przez Zieloną Bramę na Długie Pobrzeże. Spacer tędy również jest obowiązkowy! To tu znajduje się słynny gdański Żuraw i inne liczne bramy wodne. Od pewnego czasu (a dokładnie od 2010 roku) na końcowym łuku Długiego Pobrzeża widnieje hotel Hilton. I naprawdę daleko nam do tego, by kiedykolwiek wykupić tam nocleg ( mamy w Gdańsku gdzie spać, a zresztą nie stać nas na Hiltona 😛 ), ale uwielbiamy usiąść niedaleko na ławeczce i obserwować spokojną Motławę, majestatyczną Filharmonię Bałtycką, ogromny „Sołdek” i sezonowe, 55-metrowe koło widokowe. Kiedyś nasz „przyhiltonowy” chillout przerwała sesja fotograficzna Państwa Lewandowskich, którzy przyjechali wspólnie w celach biznesowych. Anna tego dnia miała promocję swojej książki w Empiku, a Roberta jako ambasodora Coca-Cola Cup, nie mogło zabraknąć na kolejnym zjeździe. 😛 Wyglądali przepięknie! Zresztą jak zawsze. 🙂

Konkret 2

Historycy! Fani dawnych dziejów! Dla Was też jest w Gdańsku mnóstwo do zobaczenia. Muzeum Historyczne Miasta Gdańska oferuje sporo atrakcji w swoich oddziałach. Aktualnie na Muzeum składają się: Ratusz Głównego Miasta, Dwór Artusa, Muzeum Zegarów Wieżowych, Dom Uphagena, Wartownia Nr 1 Westerplatte, Muzeum Poczty Polskiej w Gdańsku, Twierdza Wisłoujście i nasze ukochane Muzeum Bursztynu. Nie piszemy przewodnika i nie mamy na celu wykazywać się znajomością każdego z tych zabytków. Z resztą wszystkie te miejsca już dawno ktoś doskonale opisał. 🙂 Będziemy chcieli jednak, w kolejnym wpisie zabrać Was do miejsca szczególnie magicznego, które w tym roku obchodzi 10-lecie istnienia. 🙂 Dodatkowo będąc w Gdańsku warto pokusić się o odwiedzenie Europejskiego Centrum Solidarności i okolic Stoczni, upamiętniających drogę Polski do wolności. Nie musicie oglądać wszystkiego naraz. Jednak pogoda nad polskim morzem bywa kapryśna, w związku z czym, wyżej wymienione miejsca będą dobrą opcją na spędzenie deszczowego dnia, nieco ciekawiej niż moknąc na spacerze. 🙂

Konkret 3

Jeżeli nie macie siły na spacery (a przebywacie w Gdańsku między majem a wrześniem), popłyńcie gdzieś! 🙂 Tramwaje wodne są dobrą opcją zarówno dla rodzin, jak i samotnych globtroterów! Możecie dostać się do kolejnych atrakcji turystycznych jak np. Westerplatte, i Latarnia morska czy na plażę, drogą wodną. W zeszłym roku bilet normalny kosztował 10zł. Dyszka za taki przyjemny rejs to naprawdę niewiele!

Konkret 4

Plażowicze! W Gdańsku znajdziecie naprawdę piękny piasek! Szczególnie warta polecenia jest plaża Stogi, szczycąca się Błękitną Flagą. Macie tutaj wszystko, co jest niezbędne do spędzenia dnia na kąpielach słonecznych. Plaża jest szeroka i z pewnością czeka tu na każdego skrawek piasku. Możecie też wybrać nieco bardziej dziką, plażę Górki Zachodnie. Jeżeli macie ochotę rozkoszować się słońcem w stroju Adama i Ewy, to polecamy spacer między Górkami Zachodnimi i Stogami. Niedaleko wejścia nr 23 znajduje się miejsce, gdzie bikini nie jest wymagane… a nawet stanowi faux pas! 🙂 Wybierając zatem plażowanie w Trójmieście, nie musicie jechać do wiecznie zatłoczonego Sopotu.  Tu, w Gdańsku, czeka na Was kilka plaż, które z pewnością Was zadowolą. Nie mówimy tu oczywiście o temperaturze wody, bo ta zadowala chyba tylko w 35stopniowe upały, gdy marzymy wszyscy o lodowatej kąpieli. 😀

Kiedy najlepiej?

To zależy. Od czego? Od tego czy chcecie spacerować pośród tłumu zabieganych turystów z możliwością wygrzewania się na plaży (o ile matka natura nie będzie kapryśna), czy wolicie spędzić czas bez towarzystwa tegoż tłumu i bez szans na kąpiele słoneczne. 😀

Wiadomo, że okres najwyższych temperatur najbardziej przyciąga turystów nad polskie morze. Stragany wzdłuż całej Motławy ociekają wtedy miliardem tandeciarskich pamiątek, podróbek bursztynu i pajdami ze smalcem. 😀 To też ma swój urok! Szczególnie podczas Jarmarku Dominikańskiego (o którym nieco więcej w najbliższym wpisie)…I z ręką na sercu przyznajemy, że jest to jeden z niewielu rodzajów „zamieszania” i gwaru, który nam się podoba. 🙂

My najchętniej odwiedzamy Gdańsk bardzo wczesną wiosną lub szczytem lata. 🙂 W sumie, dla nas Gdańsk ma zawsze swój urok! Przekonajcie się sami…

084-DSC01101

To przecież proste!

Love is the answer!

4 komentarze Dodaj własny

  1. Kamil S. pisze:

    Cześć 🙂 Po więcej znanych i mało znanych miejsc w Gdańsku zapraszam tutaj 😉 http://7zdjecgdanska.blogspot.com/

    Polubienie

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s